P rzyjmuje się czasem, że urodził się i wychował u stóp Łysej Góry, we wsi Gaj, w okolicy Waśniowa, jako dziecko Jana i Zofii z Janowskich. Nauki pobierał w Krakowie, następnie wiele lat walczył w chorągwi husarskiej w kampaniach przeciwko Kozakom, Rosjanom i Szwedom. Około roku 1660 powrócił do ojcowskiego Gaju, a następnie przeniósł się na stałe do wsi Goleniowy. Jako autor w roku 1683 w ydał Annalium Poloniae ab obitu Vladislai IV Climacteres (Roczników polskich od śmierci Władysława IV Klimaktery) , gdzie zaprezentował dzieje Rzeczypospolitej Polskiej od początku panowania Jana II Kazimierza do końca Michała Korybuta Wiśniowieckiego.
Z ziemią świętokrzyską związany jest przez dwór w Smogorzowie (gm. Stopnica, pow. buski), a także z okolicą Krasocina, mieszkał również we wsi Olszówka Stara koło Wodzisławia (pow. jędrzejowski.
A tak prezentuje się ów majątek Smogorzów nieopodal Stopnicy w ostatniej książce poświęconej miastu i ginie Stopnica:
„(…) Podczas lustracji powiatu wiślickiego w 1663 r. Smogorzów był własnością „pana Gołuchowskiego”. Był nim Wojciech Gołuchowski, syn Abrahama, po którego bezdzietnej śmierci doszło do podziału majątku (tj. Smogorzowa i Topoli) na kilka części majątkowych. Wdowa po nim w 1673 r. wyszła za mąż za Tomasza Olszanowskiego [1] .
Inną część posiedli Dębiccy herbu Gryf. Stał się to, gdy Krystyna, wdowa po Andrzeju Gołuchowskim, wyszła za Joachima Dębskiego. Po jej śmierci syn ich Jan Dąbski nie występuje jako dziedzic Smogorzowa, lecz Marcin, syn zapewne brata ojca. Marcin Michał Dębicki był porucznikiem roty pancernej (1650), podczaszym sandomierskim (1648-1652), chorążym sandomierskim (1653-1676), podkomorzym sandomierskim (1676), „…często posłował. Po abdykacji Jana Kazimierza był sędzią kapturowym sandomierskim”. Zaopatrywał wojsko koronne jako generał prowiant magister, i może dlatego tytułowany był w 1670 r. starostą stopnickim. Jak można się dowiedzieć z „Pamiętników” Jana Chryzostoma Paska, Stopnica w tym czasie jest poświadczonym ośrodkiem produkcji i zbytu zboża [2] . Żonaty był po raz pierwszy z Zofią z Mojkowic Krupczanką (wówczas Krupkowie posiadali dobra Widuchowa koło Buska-Zdroju), z którą miał dwóch synów. Obaj obrali karierę duchownych: Krzysztof Dębicki otrzymał tytuł doktora Świętej Teologii i Obojga Prawa, był kanonikiem sandomierskim (1666), plebanem stopnickim (1676), kanonikiem krakowskim (1690), archidiakonem zawichojskim, a także sekretarzem królewskim i deputatem na trybunał koronny (1695). Zmarł w 1705 r. Jego brat Stanisław, miał skromniejsze dokonania: był plebanem stopnickim, kanonikiem krakowskim, zmarł w 1713 r. Marcin Michał Dębski owdowiawszy ożenił się po raz drugi. Jego wybranką była Zofia z Oleksowa Gniewoszową herbu Kościesza, z którą miał córkę Helenę oraz syna Michała, miecznika chełmskiego, niewystępujące później na terenie parafii stopnickiej [3] .
Część tę dóbr Smogorzów związana została z rodziną Łąckich herbu Jelita, z którą związany jest, wspomniany już, słynny pamiętnikarz Jan Chryzostom Pasek z Gosławic herbu Doliwa [4] . Oto ożenił się on w 1667 r. z Anną, córką Stanisława Romiszewskiego (Romiszowskiego) herbu Jelita, która od 1661 r. była wdową po Mikołaju z Łącka Łąckim, takoż herbu Jelita, podstarościm i sędzią grodzkim chęcińskim (1661). Maż jej kupił zakupił od Dębskich, którzy w pewnym momencie grozili użyciem siły J. Ch. Paskowi stając w obronie interesów syna żony z pierwszego małżeństwa).
Anna miała zapisane przez męża tzw. dożywocie na Smogorzowie, ale jak się wyraził na ten temat J. Ch. Pasek: „Luboć to tam uwięzili w rękach rodzonego stryja, u p. Jana Łąckiego, człowieka z głową niespokojną…”. W 1668 r. Pasek był dzierżawcą wsi Stara Olszówka koło Wodzisławia oraz Bieglowa i Miławczyc. W 1670 r. zamieszkał w dworze w Smogorzowie, ale w początkach 1671 r. znalazł się w Skrzypowie, który zakupił wraz z Zakrzowem za 10 000. złotych, a przynoszący dochody Smogorzów oddał w roczną dzierżawę.
W 1672 r. zmarł Jan Łącki, i tego tez roku Jan Chryzostom Pasek wszedł w konflikty domowe ze spadkobiercami, w tym z synem żony z pierwszego małżeństwa, Krzysztofem Łąckim. Pisze on „…w Skrzypiowie mieszkałem, bo moja żona nigdy nie chciała w Smogorzowie mieszkać ex ratione, że to tam – powiedali – locus fatalis, że panowie albo panie umierali. Przeciem ja często przemieszkiwał, a Pan Bóg mię zachował, choć tam byłem panem 20 lat” [5] .
Jak wspomniano, Pasek w 1673 roku Smogorzów puścił w arendę wdowie po Wojciechu Gołuchowskim, „…wdowie grzecznej, tam poszła za mąż za pana Tomasza Olszamowskiego”, jak zwykle na roczny okresy dzierżawy, sam zaś mieszkał z żoną w dworze w Skrzypkowie, a potem w Olszówce. Odnotował to w swoim „Pamiętniku”: „Rok Pański 1674 zacząłem – daj Boże szczęście – w Skrzypiowi”. W tym czasie utrzymywał się przez ponad 11 lat z dzierżawy posiadanych wsi Skrzypiowa i Starej Olszówki oraz Magierowa, Górnej Woli, Niedzielisk i innych. W 1674 r. wieś Smogorzów puścił „…w arendę panu Trębickiemu, który przedtem Skrzypiów trzymał, bo się nie miał gdzie podziać” [6] .
Po śmierci żony Anny (1686), Smogorzów przeszedł w posiadanie jej syna, Krzysztofa Stanisława. Pasierb przeciwko swemu ojczymowi wytoczył proces przed sądem krakowskim „..iż pojąwszy w małżeństwo przed mniej więcej 16 laty najukochańszą matkę protestującego i objąwszy dobra Smogorzów, własność dziedziczną protestującego a prawu dożywotniem matki podległe, w których to dobrach opiekunem i obrońcą okazywać się powinien, i dochody z tych dóbr już to ze względu powinowadctwa pomnażać a nie umniejszając po sprawiedliwości był obowiązany, on tymczasem, niepomny miłości bliźniego i obowiązku swego opiekuńczego, nie tylko zaniechał tego wszystkiego, wszystko to za nic sobie mając, ale nawet matki protestującego w należnem poszanowaniu nie miał, a nadto rozpędzając poddanych, chaty burząc, grunta i role jałowiąc, i nawet las wyrębując, z wielkiem uszczerbkiem substancyi protestującego rzeczone dobra Smogorzów, dwór i budynki tamże się znajdujące z gruntu zupełnie zapuścił i zniszczył, dobra rodzinne i dochody ich umniejszył, czynszów i prowizyi, któremi te dobra były obciążone we właściwym czasie nie płacił (…) ojcowiznę tj. dobra dziedziczne protestującego, które tenże w całości zachować pragnął (…) do ostatniej ruiny doprowadził, z dochodów tych dóbr protestującemu ani na wychowanie, ani na wyprawę wojenną (wiedeńską?) nic nie dał, wręcz dać odmówił, po powrocie zaś z wyprawy, nie tylko z dochodów rzeczonych dóbr na uzupełnienie sprzętu wojennego na wyprawie utraconego nic dać nie chciał, ale nawet wstępu do dóbr ojczystych nie dozwolił i wręcz zaprzeczył i przy matce bawić nie dopuścił, a wreszcie, wyzwiskami, słowami ubliżającemi i oszczerstwami stan protestującego poniżającymi protestującego poniżającemi, zelżył i co najgorsze, poważył się publicznie wobec protestującego i wobec różnych ludzi temuż odpowiadać, ur. Dębowskich, swych siostrzeńców, na życie protestującego namawiać, jako istotnie i rzeczywiście odprawiał i zanęty knował i protestującego życia i substancyi wieloma sposobami pozbawić się starał i stara” [7] .
Jak opisze Michał Rawita-Witanowski, sprawa ta pozostawała na wokandzie przez lata całe, dopiero uładzona została w Chęcinach w 1685 r., a co potwierdzono w grodzie krakowskim: „Strony godzące się zeznały – jako jeden drugiego nawzajem, a mianowicie „ur. Pasek, przerzeczonego Łąckiego z protestacyi do grodu krakowskiego wniesionej, odnoszącej się do swego poranienia, gwałtów popełnienia, ran zadania, dalej z obdukcji ran i samego zadania ran, przerzeczony zaś ur. Łącki tegoż na Pasku również z jakichkolwiek protestacji odnoszących się do nieścisłego spisania inwentarza dóbr po ur. Mikołaju Łąckim pozostałych (…) kwituje i uwalnia na zawsze. Ostatecznie wreszcie zwalniają się wzajemnie z układu datowanego w Chęcinach „zatrzymują jednak w całości warunek tegoż układu, mocą którego zeznający ur. Pasek zachowuje w pełnej mocy siedzenie w wieży, które ma odbyć ur. Łącki i warują ten układ inskrypcją, o ile ona do rzeczonego warunku odnosi się”. Sprawiedliwości stało się zadość! Ojczym oddaje pasierbowi majątek, do czego nawet według pisanego prawa przed śmiercią żony nie był obowiązany. Łącki jednak za to, że męża swej matki zohydził, z szablą się na niego porwał, a nawet pokaleczył – słusznej uległ karze i poniżeniu. JMP. Pasek zupełną miał rację, że od warunku tego nie odstąpił. Odtąd chwalebna zgoda zapanowała w zwaśnionej rodzinie…” [8] .
J. Ch. Pasek zmarł 1701 r. w Niedziliskach, nie wiadomo, gdzie pochowano jego doczesne szczątki. Mieszkańcy gminy Stopnica zgadzają się z poglądem, że sławny pisarz polskiego baroku pochowany został obok swej matki, w klasztorze reformackim w Stopnicy” .
PS.
„Wieś została sprzedana w latach 60. XIX w. Dziedzicem Smogorzowa był wówczas Józef Kwiryn Dobrzański herbu Leliwa, stryjeczny dziadek sławnego majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”. Najstarszy syn Józefa, Łukasz Dobrzański (1864-1909) należał do prekursorów polskiej fotografii artystycznej. W 1897 roku otrzymał złoty medal na wystawie fotograficznej w Paryżu, a rok wcześniej pierwszą nagrodę w Hamburgu. Wykonane przez niego w Smogorzowie zdjęcia znajdują się w zbiorach Muzeum Historii Fotografii w Krakowie.
Zdecydował się on na budowę nowego dworu, już o charakterze rezydencjonalny, obok starego, rozebranego po zakończeniu inwestycji (zachowane są jego piwnice). Parterowy budynek z trzykondygnacyjną „wieżą” mieszkalną dostawiona od strony wschodniej poprzedzony jest murowany, czterokolumnowy ganek nakryty daszkiem z wieżyczkami.
Nie znamy dotąd pełnego rozplanowania zespołu dworskiego w Smogorzowie. W 1930 r. posiadał Henryk Kietrzański wraz z parkiem i folwarkiem, obejmującym 175 morgi [1] .
Na ścianie przed wejściem do sieni budynku, obecnie mieszczącego placówki pedagogiczne, umieszczona jest tablica upamiętniającą działalność oddziału do zadań specjalnych Narodowych Sił Zbrojnych, której dowódcą był porucznik Zdzisław Jelnicki, mąż Józefy Marii z Linowskich, ostatnich właścicieli smogorzowskiego majątku [2] .
Dwór otacza blisko dwuhektarowy park z podjazdem od strony północnej, i alejami w części zachodniej. Rosną tu jeszcze pomnikowe czasami stare lipy, kasztanowce, graby, świerki i akacje, a także będący pomnikiem przyrody modrzew”.
[1] Spis 1030 s. 12.
[2] Zob. Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944-1956 , pog red. R. Wnuka, S. Poleszaka, A. Jaczyńskiej. M. Śladeckiej, Warszawa-Lublin 2007.
[1] Jan Chryzostom Pasek, Pamiętniki …, s. 216-217.
[2] Boniecki, t. 4, s. 270;
[3] Boniecki, t. 4, s. 270.
[4] M. Rawita-Witanowski, Dawny powiat chęciński…, s.
[5] J. Krzyżanowski, Historia literatury polskiej, Warszawa 1964, s. 361-363; Jan Chryzostom Pasek, Pamiętniki , opr. R. Pollak, Warszawa 1987, s. 216-217.
[6] Chodzi tu zapewne o krewnego Zygmunta Trembeckiego herbu Prus I, dziedzica m.in. Biniątek koło Buska-Zdroju, żonatego z Katarzyną z Grotowskich, pochowanego w kościele poklasztornym w Busku-Zdroju.
[7] T. Święcki, Historyczne pamiątki znamienitych rodzin i osób dawnej Polski , t. 1, Warszawa 1858; A. Kraushar, Nowe epizody z ostatnich lat życia Imci J. Ch. z Gosławic Paska , Petersburg 1893, s. 49-57; J. Czubek, J. C. Pasek w oświetleniu archiwalnym (1667-1701), „Rozprawy AU Wydział Filologiczny”, t. 28 (1900), Kraków 1898; A. Przezdziecki , Dokumenta oryginalne tyczące się J. Ch. z Gosławic Paska”, Książka zbiorowa ofiarowana K. W. Wójcickiemu , Warszawa 1862.
[8] M. Rawita-Witanowski, Dawny powiat chęciński…
1 Reviews
Malecka
~ 1-25-2017 at 20:22:13
OdpowiedzWitam,
Jestem corka ostatnich wlascicieli Smogorzowa. W Pana blogu sa przejezyczenia nazwisk. Winno byc Zdzislaw Jelnicki (nie Celnicki) maz Jozefy Marii z Linowskich (nie Klinowskich), ostatnich wlascicieli smogorzowskiego majatku.gorzowa..